W drugim meczu PLCA tym razem stanęliśmy na wysokości zadania i dopisaliśmy do naszego konta 3 pkt pokonując ekipę 0,5l. To już pełny litr licząc z rozgrywką z poprzedniego sezonu. Była to jednak zupełnie odmieniona ekipa półlitrówek w porównaniu do sezonu nr 17 gdzie dostawali cięgi nawet od klanu PL. W zmienionym składzie sprawili nam trochę problemów i pewnie jeszcze nie jedna ekipa będzie się musiała wysilić, żeby ich pokonać. Nasza mapa Trinity wygrana dość pewnie do 7 powinna była zakończyć się wynikiem zdecydowanie lepszym biorąc pod uwagę koszmarne wprost ustawienie ekipy 0,5l. Tylko przypadek i indywidualne umiejętności a także nasza częściowa indolencja pozwoliły im nabijać kolejne rundy na swoim koncie. Gdyby stanęli w szranki z drużyną bardziej ograną na trinity- to myślę, że nie byłoby co zbierać sympatycznej ekipy mjoxa. Druga mapa Campgrounds - będąca wyborem 0,5l- została przyjęta przez nas bez entuzjazmu - gdyż rakietowanie na moście w tłumie 8 graczy zawsze wiąże się z dużą dozą przypadku. Dlatego też postanowiliśmy od pierwszej rundy zagrać alternatywną wersję DM6 i po rakiecie spadać całą drużyną na dół by wykańczać przeciwnika z LG i obrzucać go stertą ziemniaków do góry. Pierwsze kilka rund półlitrówki nie wiedziały bardzo co się dzieje i łatwo oddawały nam pkt. W pewnym momencie wzięli się w garść i zaczęli grać z nami to samo co spowodowało, że doprowadzili do wyrównania. Wtedy włączyliśmy drugi bieg i zdobywając kilka rund pod rząd ustaliliśmy wynik na 10-6. Cieszmy się zwycięstwem ale nie zapominajmy, że był to najprawdopodobniej najłatwiejszy przeciwnik Lam w tym sezonie PLCA. W następnych grach musimy wypolerować dobrze kopyta i na ostrej kurwie wbić przeciwników w ziemie. Pamiętajcie, że po Armii Czerwonej zawsze mają zostawać zgliszcza i płacz kobiet. To stało się z półlitra i musi stać się w przyszłych grach. Na koniec dodam, że TS ewidentnie spełnił swoją rolę - choć był to praktycznie nasz debiut w używaniu tego ustrojstwa - i w przyszłości będziemy przynajmniej mecze PLCA rozgrywać właśnie w ten sposób. Jedyne pytanie jakie mnie nurtuje to czy nie zachować stanu, w którym ligna nie będzie miał mikro - bo jego "Barry White'owy" głos może rozpraszać graczy podczas rozgrywki. Jak słusznie zauważył Cenek - dobrze, że nie ma dziewczyny w naszym klanie - gdyż pewnie siedząc na TS z Ligną - nie dotrwała by do końca gry bez zmiany majtek.
gg Panowie i oby Lamy dalej tratowały przeciwników
Ładnie Panowie, ja w tej edycji za dużo nie pogram nawet jak bym się załapał do składu..... Kompa będę miał dopiero w następnym tygodniu, ale z powodu zmiany operatora na Netie przez ok miesiąc nie będę miał internetu........ A wszystko dzięki polityce naszych ukochanych dostawców usług telekomunikacyjnych....... Pozdro